Satelity umieszczone na ziemskiej orbicie pokazują nie tylko to, co fizycznie dzieje się na Ziemi, ale również wiele
zanieczyszczeń, które znajdują się w atmosferze. Są to na przykład szkodliwe substancje pochodzące z samochodów i ciężarówek, spalania paliw kopalnianych w elektrowniach czy działalności przemysłowej. Okazuje się, że ograniczenie aktywności ludzi związane z epidemią koronawirusa ma dodatkowy skutek, w postaci
lepszej jakości powietrza.
Czystsze powietrze nad Europą podczas epidemii wirusa
fot. CREODIAS
Sytuacja w Europie
Wraz z rozwojem epidemii wirusa najpierw w Chinach, a potem w Europie podjęto bezprecedensowe środki w celu ograniczenia przepływu ludzi. W wielu miejscach stanął przemysł, transport towarowy oraz większość usług.
Satelity pokazują, jak wpływa to na stan atmosfery.
–
Ostatnie zdjęcia z europejskich satelitów Sentinel, a właściwie jednego, konkretnego satelity Sentinel-5P, który wyposażony jest w przyrząd TROPOMI, dokumentują m.in. emisję dwutlenku azotu. Mapy przedstawiają średnie tygodniowe wartości pomiarów gęstości kolumn NO2 w okresie od połowy lutego do połowy marca 2020 roku. Jeśli chodzi o pomiary dotyczące Europy, obserwujemy redukcję emisji NO2 dotyczącą północnych Włoch. I to w okresie, kiedy standardowo Włochy zmagają się z zimowym smogiem – wyjaśnia Sybrand van Beijma, Earth Observation Data Specialist z firmy CloudFerro, która jest operatorem platformy CREODIAS.EU.
W ramach platformy CREODIAS udostępniane są satelitarne zdjęcia z
monitoringu Ziemi na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Na platformie można wyszukiwać, przeglądać i przetwarzać w ramach udostępnionej infrastruktury chmurowej ogromne zbiory danych w postaci historycznych i spływających na bieżąco obrazów z satelitów.
Zamknięte miasta w Chinach
Chińskie władze wprowadziły ograniczenia wcześniej niż europejskie państwa, czego efekty jeszcze lepiej widać na zdjęciach z Sentinela-5P: –
Jeśli porównamy zdjęcia z ostatnich kliku- kilkunastu tygodni, widzimy znaczące zmiany w jakości powietrza w Chinach. Na zdjęciu wykonanym w okolicy Nowego Roku widać normalny, standardowy poziom NO2. Natomiast na początku lutego, kiedy już niektóre chińskie miasta właściwie odcięto od świata, a przemysł się zatrzymał, można zaobserwować gwałtowny spadek emisji zanieczyszczeń. Następnie, w okresie kiedy część przemysłu powoli wraca do normalnego funkcjonowania widzimy wzrost emisji, jednak nie jest to jeszcze poziom sprzed epidemii wirusa – tłumaczy ekspert z CloudFerro.
Oba przypadki pokazują, że środki zapobiegawcze wprowadzane przez poszczególne kraje, wpływające na ograniczenie transportu i produkcji, mają spory wpływ na
zmniejszenie zanieczyszczenia atmosfery.
Analiza została wykonana na podstawie zdjęć satelitarnych z Sentinel-5P, dostępnych na platformie CREODIAS.EU.
fot. CREODIAS
Źródło: inplusmedia.pl