Koniec lipca w tym roku przynosi nam wiele astronomicznych atrakcji. Od kilku dni możemy obserwować jasne przeloty stacji (ISS), 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa, a jakby jeszcze było Wam mało, to swoją aktywność rozpoczyna jeden z najbardziej wyczekiwanych w tym roku rojów meteorów. Mowa oczywiście o popularnych i lubianych Perseidach. Aktywność tego roju na nocnym niebie rozpoczyna się 17 lipca i potrwa aż do 24 sierpnia.
Podczas maksimum zaobserwujemy do 100 meteorów w ciągu godziny. (Powiększ) fot: cmk
Maksimum, a więc największa aktywność Perseidów przypada w tym roku na noc z 12 na 13 sierpnia. Warto jednak swoje obserwacje prowadzić również w nocy z 11 na 12 i z 13 na 14 sierpnia. W tych dniach czekają nas wyjątkowe i największe spektakle spadających obiektów rozświetlających niebo, które jak co roku wyczekiwane są przez liczne grono miłośników astronomii na całym świecie.
Perseidy należą do najbardziej znanych rojów. Ich obserwacja trwa od niemal 2000 lat. Taką sławę zawdzięczają sobie między innymi za sprawą wysokiej aktywności oraz dobrych warunków do ich obserwacji. Deszcz meteorów z roju Perseidów pochodzi od komety Swift-Tuttle należącej do grupy komet typu Halleya, której okres obiegu wynosi 133 lata. Kometa ta została po raz pierwszy zaobserwowana w 1862 roku.
Co roku Ziemia w swej okołosłonecznej wędrówce przecina się z orbitą roju, powodując że małe cząsteczki pochodzące od wspomnianej komety wchodzą w Ziemską atmosferę. W rezultacie, spalając się tworzą wspaniałe widowisko na nocnym niebie.
Gdzie szukać Perseidów? Meteorów z tego roju możemy wypatrywać wieczorową porą na północno-wschodnim horyzoncie. Radiant (miejsce, z którego rozbiegają się meteory) znajduje się w gwiazdozbiorze Perseusza. Na chwilę obecną ilość możliwych do zaobserwowania meteorów jest stosunkowo mała. Jednak każdego dnia warunki do obserwacji będą się poprawiały - aż do nocy z 12 na 13 sierpnia. Wtedy też przewidziane jest największe maksimum związane z tym rojem.
W tym roku podczas obserwacji maksimum nie będzie przeszkadzał nam Księżyc, który znajdzie się w nowiu. Pozostaje nam liczyć na to, że pogoda dopisze i będzie piękne bezchmurne niebo. Przypominamy również aby nie patrzeć bezpośrednio w środek radiantu lecz kilkanaście stopni od niego, ponieważ najlepiej widoczne i jasne meteory znajdują się właśnie w tym rejonie.
Zachęcamy również wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu. Wiemy, że możemy na Was liczyć! Do naszej galerii wysłaliście już ponad 2200 astronomicznych zdjęć. Dziękujemy!
"Fotografie użytkowników portalu Astronomia24"
13.08.2018 Przesłane zdjęcie przez użytkownika MariuszGr.
13.08.2018 Przesłane zdjęcie przez użytkownika JAREK.
13.08.2018 Przesłane zdjęcia przez użytkownika cmk.
13.08.2018 Przesłane zdjęcia przez użytkownika Corax6.
Gwiazdozbiór: Perseusz Prędkość w atmosferze: 59 km/s Okres występowania: 17 lipca - 24 sierpnia Maksimum: Noc z 12 na 13 sierpnia Aktywność: wysoka ZHR:~100 Widoczność w Polsce: tak Obiekt macierzysty: kometa Swift-Tuttle
Jest 3 sierpień 21:06. Jakieś 15 minut temu byłem świadkem ciekawego zjawiska na niebie. Takiego czegoś jeszcze niewidziałem. Tak jakby kilkanaście, kilkadzięsiąt gwiazd przemykało na niebie, przypominało mi to jakby stado ptaków tylko świeciły jak gwiazdy. Zauważyłem to patrząc na południe i przesuwało się w kierunku północno zachodnim. Co to mogłobyć?
Ciekawe, bo ja wczoraj 3.08.2018, okolice Hajnówki, około 23 obserwowałem bardzo jasny meteor przelatujący nad zachodnim horyzontem. Pod koniec przelotu zaczął się rozpadać i 3-4 fragmenty leciały razem. Twoje zjawisko mogło być podobne, tzn. rozpad bolidu na części. PS Szukałem info nt. "mojej" obserwacji i tak znalazłem Twój wpis.
Nie bardzo rozumiem. Tzn, że cząstki tej komety ciągną się przez całą jej orbitę, którą kometa pokonuje w 130 lat? To chyba ogromna długość! I cała ta orbita wysypana jest drobinami po komecie? Nie jest tak, że większość szczątków komety jest w jednym miejscu orbity, a w pozostałych jest pustka? Jak to możliwe, żeby ten pył rozproszył się tak dokładnie i równomiernie po całej orbicie?