Dziś wieczorem czeka nas jedno z najciekawszych zjawisk astronomicznych pierwszej połowy nowego roku. W nocy z 3 na 4 stycznia będziemy mieli doskonałą okazję do podziwiania maksimum meteorów z roju Kwadrantydów. Aktywność tego roju należy do wysokich - w ciągu godziny możemy zaobserwować teoretycznie nawet do 120 obiektów. Kwadrantydy będą widoczne na niebie do 12 stycznia. Jednak z każdym kolejnym dniem po maksimum aktywność będzie znacząco spadać.
Wzrost aktywności Kwadrantydów jest bardzo krótki i gwałtowny fot:
Nazwa roju
Kwadrantydów pochodzi od nieistniejącego już gwiazdozbioru Kwadrantu Ściennego. Obiektem macierzystym tego roju jest planetoida 196256 2003 EH1 należąca do grupy Amora. Odkrycia planetoidy dokonano 6 marca 2003 roku w ramach programu LONEOS zajmującego się
poszukiwaniem planetoid i komet mogących zagrozić Ziemi. Do ciekawostek należy fakt, że meteory pochodzące z roju Kwadrantydów wchodzą w atmosferę z prędkością 41 km/s co jest wartością średnią w porównaniu z wolnymi alfa Kaprikornidami i bardzo szybkimi Leonidami.
Najlepsze warunki do
obserwacji maksimum będą panować w drugiej połowie nocy jednak obserwacje możemy rozpocząć już kilka godzin wcześniej.
Meteorów musimy wypatrywać na
północno-wschodnim horyzoncie. Radiant (miejsce, z którego "rozbiegają się" meteory) położony jest na pograniczu gwiazdozbiorów Wolarza, Herkulesa i Smoka. Przypominamy również aby swojego wzroku nie kierować bezpośrednio w środek radiantu lecz kilkanaście stopni od niego - wtedy zaobserwujemy
najjaśniejsze obiekty.
Podczas tegorocznego maksimum obserwacje będzie utrudniał nam Księżyc znajdujący się dwa dni przed pełnią, uniemożliwiając tym samym dostrzeżenie najsłabszych obiektów.
- Mapka z zaznaczonym radiantem. (Kliknij aby zobaczyć)
Zobacz też:
- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2015 roku
Źródło: astronomia24.com,
International Meteor Organization fot: