Łazik
Curiosity przypomina o swoim istnieniu i ciężkiej pracy jaką wykonuje na
Marsie. W niedzielę 7 października łazik zaangażował do pracy element swojego wyposażenia, a dokładniej klasyczną
szufelkę służącą do pobierania próbek
gruntu. Przyrząd nie zawiódł, co dla zespołu
NASA jest wiadomością
ważniejszą od uzyskania wyników chemicznej analizy zebranego materiału.
Szufelka zamontowana na łaziku spisała się na medal. (Pełna rozdzielczość)
fot. NASA/JPL-Caltech/MSSS
Na zamieszczonym poniżej
filmie można zauważyć jak niewielkim urządzeniem jest zamontowana na łaziku szufelka (szerokość: 2,8 cm, długość: 7 cm). Przyrząd jest jednak niezwykle istotnym elementem służącym do pobierania materiału badawczego. Pierwsza próba to jednak
koncentracja na samej poprawności działania mechanizmu. Po pobraniu gruntu, szufelka poprzez
wibracje usunęła jego nadmiar, co dla większości może wydawać się czynnością niezwykle banalną. Na Marsie realia są jednak zupełnie inne. Zespół podkreślił, że wynik chemicznej analizy próbki był w tym przypadku mniej istotny niż sam proces jej pobierania.
Materiał wideo zbudowany jest z 256 klatek wykonanych z prędkością 8 klatek na sekundę. By uzyskać większą płynność ich liczbę podniesiono do 32 klatek na sekundę.
Przypomnijmy, że łazik Curiosity
wylądował na Marsie 6 sierpnia 2012 roku, o godzinie 7:31 (czas w Polsce). Maszyna o masie 899 kilogramów jest w stanie pokonywać przeszkody o wysokości nawet 65 centymetrów. Dystans jaki może pokonać w ciągu doby wynosi obecnie 200 metrów. Piasek został pobrany z miejsca nazwanego "Rocknest" oddalonego od pozycji lądowania o ponad 300 metrów.
Curiosity będzie pracować na Marsie coraz intensywniej.
Celem misji jest m.in. badanie gruntu oraz jego analiza chemiczna. Poszukiwania skupiają się m.in. na odkrywaniu ewentualnych śladów
istnienia żywych organizmów, a także wody, będącej źródłem życia. Czy taka na Marsie kiedykolwiek istniała? O tym będziemy przekonywać się wraz z postępami pracy łazika.
Źródło: nasa.gov fot: NASA/JPL-Caltech/MSSS