Połowa września dla części Iranu, Afganistanu i Pakistanu należała do katastrofalnych w skutkach.
Burza piaskowa stworzyła zagrożenie dla zdrowia mieszkańców nawiedzonych przez nią obszarów. Zdarzenie, które objęło obszar setek kilometrów zarejestrował
satelita NOAA za pomocą instrumentu VIIRS (Visible Infrared Imaging Radiometer Suite). Przyczyna?
Wysychające tereny wodne, o których niestety coraz częściej piszemy na łamach naszego portalu.
Burzę piaskową, która objęła obszar setek kilometrów zarejestrował satelita NOAA
fot. NASA Jacques Descloitres, MODIS Land Rapid Response Team at NASA GSFC
Animacja składa się ze zdjęć wykonanych między 18 a 25 września i doskonale obrazuje skale zjawiska. W konsekwencji ponad 1300 osób szukało
pomocy lekarskiej w związku z dolegliwościami układu oddechowego i serca. Doszło również do wypadków wywołanych przez słabą widoczność. Oprócz negatywych skutków zdrowotnych burze piaskowe paraliżują transport, funkcjonowanie szkół. Wpływają też negatywnie na
uprawy rolnicze.
Pył prawdopodobnie pochodzi z efemerycznych mokradeł Hamun, które częściowo otaczają miasto Zabol w Iranie. Po wyschnięciu obszar ten stał się miejscem, gdzie burze piaskowe występują niezwykle często. Jest to także efekt wiatrów, które nawiedzają te tereny od końca maja do końca września przez co wśród mieszkańców doczekały się nazwy „wiatrów 120-dniowych”.
Animacja składa się ze zdjęć wykonanych między 18 a 25 września i doskonale obrazuje skale zjawiska
fot. NASA Jacques Descloitres, MODIS Land Rapid Response Team at NASA GSFC
Niski poziom wody na terenach podmokłych Hamun to problem pogłębiający się od 1999 roku. Na niski poziom wody wpływają niewielkie opady deszczu, ale również rosnące zapotrzebowanie na zasoby wody m.in. do celów rolniczych.
Nie jest to jedyny przypadek wysychających zbiorników wodnych z jakim mierzy się ludzkość. Wśród przykładów wymienić należy jezioro Owens w Kalifornii, jezioro Ebinur w Chinach i Morze Aralskie w Azji Środkowej. Przypomnijmy, że na naszym portalu pisaliśmy dla Was m.in. o wysychającym
Wielkim Jeziorze Słonym w Utah,
Jeziorze Poyang w Chinach czy
Jeziorze Aralskim w Azji Środkowej.
Jest to kolejny i z pewnością nie ostatni
sygnał ostrzegawczy wysłany przez nasz wspólny dom - Ziemię. Czy jako ludzkość jesteśmy w stanie jeszcze coś zmienić? Trudno w to wierzyć...
Warto jednak zatrzymać się na chwilę i zapoznać się z tymi tekstami, gdzie wyjaśniamy smutne przyczyny i skutki tych katastrof.
Pył prawdopodobnie pochodzi z efemerycznych mokradeł Hamun, które częściowo otaczają miasto Zabol w Iranie
fot. NASA Jacques Descloitres, MODIS Land Rapid Response Team at NASA GSFC
Źródło: earthobservatory.nasa.gov