Statek kosmiczny z łazikiem na pokładzie wejdzie w marsjańską atmosferę z prędkością niemal dwudziestu tysięcy kilometrów na godzinę, a mimo tego, że jest ona wyjątkowo cienka, o gęstości około jednego procenta tej ziemskiej, to tarcze termiczne statku rozpalą się do temperatury nawet 1300 stopni Celsjusza. Przejście przez atmosferę będzie trwało siedem minut. Dokładnie na tyle centrum kontroli lotu w Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA (JPL) utraci kontakt z Perseverance.
21:38 czasu polskiego - Separacja modułu podróżnego 21:48 czasu polskiego - Wejście w atmosferę 20,000km/h 21:49 czasu polskiego - Największa temperatura osłony ~1300/1400C 21:52 czasu polskiego - Otwarcie spadochronu 21:52 czasu polskiego - Separacja osłony termicznej 21:54 czasu polskiego - Separacja tylnej osłony i odpalenie silników rakietowych 21:55 czasu polskiego - Dotknięcie powierzchni Marsa
AKTUALIZACJA:
18.02.2021
21:55 - Lądowanie Perseverance udane!
22:06 - Pierwsze zdjęcie z powierzchni Marsa. (Perseverance)
Pierwsze zdjęcie z powierzchni Marsa. (Perseverance) fot: NASA
22:34 - Drugie zdjęcie z powierzchni Marsa. (Perseverance)
Drugie zdjęcie z powierzchni Marsa. (Perseverance) fot: JPL, NASA, Jason Major
19.02.2021
22:01 - Pierwsze kolorowe zdjęcie wykonane przez łazik Perseverance.
Pierwsze kolorowe zdjęcie wykonane przez łazik Perseverance. NASA/JPL-Caltech
22.02.2021
21:43 - NASA publikuje film z lądowania łazika Perseverance na Marsie.
Specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN wezmą udział w relacjach z lądowania. W czwartek 18 lutego zapraszamy na facebookowy profil Centrum: Link
Przebieg procesu lądowania sondy Perseverance fot: NASA
To kluczowy moment misji, nazywany przez naukowców związanych z JPL siedmioma minutami terroru. Od niego zależy, czy sonda, którą wysłano na Marsa ogromnym nakładem środków, przetrwa, czy nie. Chociaż Amerykanie coraz lepiej lądują na Marsie, opracowują nawet manewr bardzo precyzyjnego lądowania pinpoint landing, to jednak połowa wszystkich lądowań, jakie miały miejsce na Czerwonej Planecie, była nieudana.
Jeśli lądowanie, do którego dojdzie 18 lutego w godzinach wieczornych (około godz. 21.55 czasu polskiego) się powiedzie, na marsjańskim regolicie osiądzie Perseverance – łazik-laboratorium, którego misją jest zajrzeć głęboko pod powierzchnię planety i pomóc wzlecieć nad powierzchnię Marsa pierwszemu pozaziemskiemu helikopterowi Ingenuity.
Wizja artystyczna łazika Perseverance fot: NASA
– Perseverance oznacza po polsku wytrwałość, co nawiązuje do poprzednich udanych misji NASA. Dwa bliźniacze łaziki, Spirit i Opportunity, dzielnie się spisały, badając powierzchnię Marsa, i wykonując założony plan badawczy. Niestety łazik Spirit utknął w wydmie piasku i zakończył swoją misję przedwcześnie. Za to drugiemu łazikowi udało się zrealizować misję z nadwyżką, bo działał przeszło 15 lat. Na Marsie od 2012 roku wytrwale jednak pracuje cały czas łazik Curiosity. To na jego konstrukcji bazując, zbudowano Perseverance – wyjaśnia dr Natalia Zalewska, planetolożka z Zakładu Dynamiki Układu Słonecznego i Planetologii Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Jaki jest główny cel badawczy Perseverance? Poszukiwanie śladów ewentualnego marsjańskiego życia lub śladów po nim. Łazik wyląduje w kraterze Jezero, miejscu o bogatej i różnorodnej historii geologicznej.
Na pokładzie Perseverance, oprócz spektrometrów i kamer do badania mineralogii, śladów życia i atmosfery, znalazł się radar RIMFAX (The Radar Imager for Mars’ Subsurface Experiment), który umożliwi penetracji gruntu marsjańskiego aż do 10m w głąb. Do tej pory żadne urządzenie, które wylądowało na Marsie, nie miało takiego sprzętu.
Proces lądowania (Wizja artystyczna) fot: NASA
– Jest to oczywiście gratka dla geologów planetarnych, intensywnie badających grunt i procesy geologiczne, mogące niegdyś zachodzić na Marsie. Poza tym łazik będzie wyposażony w aparaturę o nazwie MOXIE (The Mars Oxygen ISRU Experiment), której zadaniem będzie próba wytworzenia tlenu z marsjańskiego dwutlenku węgla. To wyjątkowo ważny eksperyment dla przyszłej eksploracji naszej sąsiedniej planety, a przede wszystkim dla pomysłu misji załogowych i ewentualnej kolonii marsjańskiej. Bez tlenu nie przetrwa żadna ludzka kolonia – wyjaśnia dr Natalia Zalewska.
Do jednych z najważniejszych zadań łazika będzie należało zebranie próbek skał i przechowanie ich w specjalnych kapsułkach dla przyszłej misji, która przetransportuje próbki na Ziemię. Nie znamy jeszcze terminu, w jakim to nastąpi, ale w niedalekiej przyszłości powinniśmy doczekać się zobaczenia marsjańskich próbek na własne oczy. Do tej pory żadna sonda nie wróciła z Marsa, więc przywiezienie takich próbek nie wchodziło w grę. Naukowcy mogli jedynie liczyć na meteoryty pochodzące z tej planety.
Mówiąc o Perseverance, nie można zapomnieć o tym, co zostało ukryte w zasobniku na jego podwoziu. Mowa o Ingenuity, niespełna dwukilogramowym helikopterze zdolnym – mamy nadzieję – poruszać się w rozrzedzonym marsjańskim powietrzu. To misja demonstracyjna. Jeśli się powiedzie, a helikopter naładuje baterie i wykona kilka krótkich lotów, na kolejne misje będą wysyłane tandemy: łazik-helikopter, lub nawet zestaw kilku działających autonomicznie helikopterów współpracujących z łazikiem.
Marsjański helikopter NASA (Wizja artystyczna) fot: NASA
Specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN wezmą udział w relacjach z lądowania. W czwartek 18 lutego zapraszamy na facebookowy profil Centrum: Link
Przebieg procesu lądowania sondy Perseverance Autor: NASA JPL