Na Południowym Pacyfiku zupełnie z dala od rozwiniętego świata istnieje mała, zielona wyspa z piaszczystymi plażami. Zupełnie
bezludna jednak zamieszkała przez rzadkie gatunki zwierząt, porośnięta przepiękną niespotykaną roślinnością.
Sonda Terra znajdująca się we flocie NASA już dawno temu wykonała w trakcie jednego z przelotów zdjęcie, które pokazuje jak piękno tej wyspy zaburzają walące się u brzegów śmieci.
Agencja przypomina o problemie.
NASA słusznie przypomina o problemie i jednocześnie pokazuje jak ważne są dla naszej planety sondy.
fot. NASA Earth Observatory image by Jesse Allen
Powierzchnia wyspy
Henderson wynosi zaledwie 37,3km2. Jej długość zmierzona z północy na południe wynosi 10,2 km, z kolei szerokość ze wschodu na zachód 6 km. Wysokość w najwyższym punkcie nie przekracza 33m n.p.m. Na wyspie znajdują się
rośliny niespotykane nigdzie indziej. Wyspę zamieszkują też gatunki endemicznych dla wyspy
ptaków lądowych. Ta koralowa wyspa wpisana została w 1988 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego
UNESCO i uznana przez BirdLife International za ostoję ptaków.
Henderson znajduje się w takim miejscu, że narażona jest na
prądy wodne z obu Ameryk. Prądy te niosą ze sobą ogromną ilość
tworzyw sztucznych, które zaśmiecają plaże tej bezludnej wyspy. NASA słusznie przypomina o problemie i jednocześnie pokazuje jak ważne są dla naszej planety sondy. Dzięki nim oprócz ważnych dokumentacji do licznych badań i analiz otrzymujemy też materiały, które
obrazują poważne problemy ludzkości. Zdjęcie wykonała sonda Terra odpowiedzialna m.in. za badania pomagające zrozumieć proces rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń na Ziemi oraz badania nad zanieczyszczaniem dwutlenkiem węgla.
Flotę NASA bardziej szczegółowo prezentowaliśmy Wam w jednej z poprzednich aktualności:
- Poznaj flotę NASA krążącą nad naszą planetą w 2017 roku - kwiecień 24 2017
fot: NASA Earth Observatory image by Jesse Allen
Źródło: earthobservatory.nasa.gov, wikipedia.org