Strażacy wciąż walczą z pożarami, które od kilku dni szaleją w najbardziej zaludnionym stanie Australii - Nowej Południowej Walii. Zniszczonych zostało już kilkaset domów. Władze wprowadziły stan wyjątkowy, jednak mimo to żywioł zdominował już ponad 40 hektarów lasów. Mówi się, że tak agresywnych pożarów nie było w Australii od kilkudziesięciu lat. Siłę żywiołu
sfotografowano za pomocą naukowego satelity
Aqua, co pozwala na obserwację zdarzenia z lepszej perspektywy.
Międzynarodowy satelita naukowy Aqua rozpoczął misję 4 maja 2002 roku
fot. NASA Jeff Schmaltz
Aqua to międzynarodowy satelita naukowy obsługiwany przez NASA. Do jego zadań należy przede wszystkim badanie opadów atmosferycznych, parowania, a także obiegu wody w przyrodzie. Początek misji urządzenia miał miejsce 4 maja 2002 roku.
Satelita sfotografował ostatnio ruch pożarów, które nawiedziły Australię. Na zdjęciach o wysokiej
rozdzielczości doskonale widać, w którym miejscu znajdują się największe ogniska żywiołu. Łatwo też prognozować, które lokacje mogą stanąć na drodze pożaru. Na
czerwono oznaczono miejsca, gdzie odnotowano najwyższą temperaturę. Dym wieje w kierunku wschodnim od zaznaczonych na zdjęciach punktów.
Autor: NASA Jeff Schmaltz (Kliknij aby powiększyć)
Autor: NASA Jeff Schmaltz (Kliknij aby powiększyć)
Źródło: earthobservatory.nasa.gov fot: NASA Jeff Schmaltz